Ostatnio strasznie u nas mgliście. Zainspirowało mnie to do przetestowania nowego napoju. London Fog... nazwa bardzo mylna, bo napój wywodzi się z Kanady, a nie Anglii! Ponoć bardzo popularny również w północno-zachodnich stanach USA. Serwowany nawet jest w tamtejszych Starbucks'ach jako Earl Grey Tea Latte. Tak tak... to kolejna wariacja na temat mleka w herbacie. Po doskonałym eksperymencie z Masala Chai, spojrzałam przychylniejszym okiem na tego typu napoje. Horror z dzieciństwa w postaci bawarki zmienia się w swego rodzaju uwielbienie. Może w tym tkwi sekret... herbata musi być mocna i obowiązkowo aromatyczne wbogacacze smakowe ;) Zatem do dzieła.
Składniki:
- torebka herbaty Earl Grey
- pół szklanki gorącej wody
- pół szklanki mleka
- 20 ml syropu waniliowego
"Zamglamy" herbatę ;) |
W szklance zalewamy herbatę wrzątkiem. Zostawiamy około 4 minut do zaparzenia. Esencja musi być dość mocna. Dodajemy około 20 ml syropu waniliowego. Ilość ta właściwie jest chyba dość subiektywna. Chciałam, żeby nutka waniliowa była wyczuwalna i napój dość słodki. Mleko podgrzewany i spieniamy jednocześnie. Polecałabym do tego spieniacz w ekspresie do kawy, ale ręczny mikserek do spieniania też świetnia zdaje egzamin ;) Dodajemy gorące mleko do herbaty i dekorujemy chmurką spienionego mleka. Dla lepszego efektu wizualnego przypruszyłam piankę jeszcze szczyptą gałki muszkatołowej.
Tu dopiero wyszło mgliście ;) |
Werdykt: London Fog bardzo pozytywnie mnie zaskoczył i momentalnie zdobył uznanie. Nutki wanilii i bergamotki delikatnie się nawzajem przechodzą i w mlecznej "mgiełce" smakują wręcz jedwabiście. Wpisuję na listę ulubionych! ;)
Byłam przekonana, że to latte! Herbata to niezła niespodzianka, zwłaszcza w takim zestawieniu. Bawarka na bogato :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, chętnie wypróbuję, gdyż z herbatą z mlekiem jeszcze nie eksperymentowałam.
OdpowiedzUsuńprzeczytałam i pobiegłam do kuchni - zrobiłam i muszę powiedziec, że bardzo mi smakuje - oj oj i t nawet baaardzo - w sam raz na szkocka mgłe..:)
OdpowiedzUsuńJa to się Sznupciu z miejsca zakochałam i już całą buteleczkę syropu waniliowego wykończyłam. Będzie trzeba kupić większą :D
Usuń