Świat na talerzu: MAGHREB: Cytrusowy kuskus z fenkułem i ciecierzycą

niedziela, 19 stycznia 2014

MAGHREB: Cytrusowy kuskus z fenkułem i ciecierzycą

Zostajemy przy północno-afrykańskich klimatach. Nic tak nastroju nie poprawia w ponure dni, jak egzotyczne potrawy. Pamiętacie teścia popierającego moje kulinarne zapędy? Na urodziny sprezentował mi garnek do gotowania na parze! Odrazu pomyślałam, że wykorzystam go to przygotowania kuskusu. Ostatecznie wyglądem nie różni się tak bardzo od couscoussier. Strzał w dziesiątkę. 

Kuskus uwielbiam w każdej postaci. Mogłabym go jeść nawet i codziennie. Przypadł mi już do gustu z 15 lat temu, kiedy to rodzice zabrali mnie na wakacje do Tunezji. Pierwsze spotkanie z kuskusem i przepadłam. Jednak moja miłość do niego jeszcze bardziej się powiększyła parę lat temu, kiedy nauczyłam się porządnie go przygotowywać. Wcześniej nie wiedziałam, że zwyczajne zalanie go gorącą wodą i pozostawienie na parę minut nie jest właściwym sposobem. Nie powinno wogóle być sposobem. Nigdy! Jeśli broń Boże jeszcze tak robisz, przestań natychmiast! ;) Poniższy przepis jest ciekawą wariacją, ale nie przypisałabym go chyba do żadnego konkretnego kraju. Pochodzi natomiast z bloga The Kichen.com.

kuchnia maghrebu, danie z kuskusu

Składniki:
  • fenkuł
  • puszka ciecierzycy
  • kiszona cytryna*
  • garść oliwek bez pestek**
  • 1/2 łyżeczki mielonej kolendry 
  • oliwa z oliwek
Kuskus:
  • 100g kuskusu
  • szklanka wody
  • 25g masła
  • sól
Uwagi: Jeśli przygotowujesz kuskus gotując na parze, użyj trochę mnie wody. Zajem kaszkę i zagnieć. Gdy w dolnym garnku woda zacznie wrzeć (lub jeszcze lepiej aromatyczny bulion) wyłóż kuskus do górnego garnka. Kiedy para zacznie przez warstwę kuskusu wyraźnie przenikać zdejmij górny garnek, dodaj część masła i dokładnie wymieszaj. Postaw spowrotem nad wrzątkiem. Powtórz całość jeszcze dwa razy.
* W przepisie był sok i skórka z cytryny (i pomarańczy), ale ja wykorzystałam kiszoną cytrynę, bo zostały mi dwie jeszcze z ostatniego zakupu. 
** Najlepsze byłyby oliwki kalmata, które osobiście uwielbiam. Niestety już mi się skończyły, a jeszcze miałam pyszne zielone oliwki kupione dzień wcześniej. 

fennel bulb


couscous, gotowanie na parze

Bulwę fenkułu kroimy na cząstki (na danie dla jednej osoby użyłam tylko pół bulwy) i podsmażamy  na rozgrzanej oliwie. Mieszamy od czasu do czasu, kiedy zaczną się karmelizować, żeby równomiernie się zrómieniły, ale nie przypaliły. Kiedy są już całkiem brązowe dodajemy odsączoną ciecierzycę, oliwki, ćwiartki cytryny (tudzież sok i skórkę) oraz kolendrę. Mieszamy dokładnie i pozostawiamy na średnim ogniu, żeby smaki dobrze się połączyły i przeszły sobą nawzajem. 

Kuskus przygotowywany w rondelku: W rondelku doprowadzamy lekko osoloną wodę do wrzątku. Stosujemy proporcje: szklanka wody na 100g kuskusu. Dodajemy kusksu, mieszamy i zmniejszamy płonień na bardzo mały. Po paru minutach dodajemy całe masło i energicznie mieszamy widelcem, żeby rozdzielić od siebie ziarenka. Gotowe! Serwujemy z przesmażonym fenkułem i ciecierzycą. 


couscous with fennel and chickpeas

Kuskus przygotowany w ten sposób jest nieposklejany, puszysty i pyszny. Gotowany na parze daje jeszcze lepszy efekt. Fenkuł z ciecierzycą natomiast cudownie przechodzą cytrusową nutą i smakują niewierygodnie! Dzięki tego typu daniom czasem wydaje mi się, że może i dałabym radę być wegetarianką. A potem przypominam sobie, że jednak za bardzo lubię mięso ;)


Przepis bierze udział w akcjach kulinarnych:

1 komentarz: