Wyczekiwaliśmy na ten moment prawie cały rok. Długa zima siała grozę w naszych umysłach i wystawiała naszą cierpliwość na próbę. Jednak w końcu nadszedł sezon na szparagi i ten wspaniały dzień, kiedy przygotowaliśmy sobie pierwsze asperges w tym roku. Białe szparagi, nazywane w Holandii również "białym złotem", są niezwykle popularne. Ich przygotowanie w najpowszechniejszej, klasycznej wersji jest bajecznie proste i pozwala delektować się prawdziwym, niczym nie przyćmionym smakiem warzywa.
Składniki:
- 500 g białych szparagów, najlepiej podobnej grubości
- 4 plastry szynki (najlepiej dość chudy baleron)
- 2 jajka
- 50 g masła
- gałka muszkatołowa
Szparagi obieramy nie za grubo, bez główki. Odcinamy lub odrywamy donlą końcówkę, mniej więcej 3 cm. Obierek nie wyrzucamy. Według teścia warzywa mają jeszcze wyraźniejszy smak, jeśli ugotujemy je razem z obierkami. Zatem w osolonej wodzie i obierkach gotujemy nasze szparagi około 15-20 minut, w zależności od ich grubości. Powinny rozpływać się w ustach, ale trzymać kształt ;) W międzyczasie gotujemy jajka na półtwardo i obieramy. Szparagi w towarzystwie jajke układamy na rozłożonych plastrach wędliny, polewamy roztopionym masłem i posypojemy gałką muszkatołową. Pyszności!
Przyznam, że pierwszy raz podeszłam do nich z pewną dozą sceptyzmu i ostrożności, jednak niemal z miejsca zakochałam się w tym smaku! Teraz nie mogę się co roku doczekać końca kwietnia, kiedy to rozpoczyna się asperges seizoen :) Naprawde są warte miana "białego złota".
Przepis bierze udział w akcji:
Dostaje ślinotoku na widok szparagów i jajka..:)
OdpowiedzUsuńTo jest nas dwie ;)
Usuń